Ponieważ turystyka (górska, piesza, rowerowa, narciarska) jest moją pasją (mam też znajomego, który od wielu lat kolekcjonuje znaczki), postanowiłam wziąć udział w tej, jakże wciągającej zabawie (mam już sporo lat na karku, ale wciąż aktywnie - kiedy tylko mogę - spędzam czas). Jestem zdobywcą m.in. Korony Gór Polski, Korony Sudetów, Korony Sudetów Niemieckich, Korony Ziemi Kłodzkiej, Tysięczników Ziemi Kłodzkiej, Wież Widokowych Ziemi Kłodzkiej i wielu innych odznak (nie sposób ich wszystkich wymienić).
Aktualnie zdobywam odznakę „Sudecki Włóczykij”. Działam aktywnie w kole PTTK, jestem organizatorem turystyki PTTK, znakarzem szlaków górskich, przodownikiem turystyki górskiej, a od tego roku przewodnikiem sudeckim. Podczas mojego podróżowania wielokrotnie w różnych obiektach widziałam znaczki turystyczne, ale ja zbierałam blaszki do przybicia na laskę. Gdy zapełniłam nimi trzecią i dostałam od kolegów, którzy są organizatorami spływów pontonowych Przełomem Bardzkim, właśnie drewniany znaczek turystyczny, postanowiłam zacząć je zbierać. W tym samym czasie stałam się posiadaczem znaczka zakupionego w wieży na Wielkiej Sowie (corocznie uczestniczę tam we wrześniowym zlocie turystów) z napisem JOKER. I tak się zaczęła moja przygoda ze znaczkami. Rok 2016 rozpoczął się dla mnie bardzo miło – wzbogaciłam swoją kolekcję o 3 Znaczki Kolekcjonera (nr 1, 2, 3). Nie zdradzę, co przedstawiają, ale … warto było dotrzeć do wielu ciekawych miejsc i zebrać wymaganą w grze ilość ZT. Nowy Rok, wraz ze znajomymi i sporą grupą turystów (z Polski i Republiki Czeskiej) przywitaliśmy na szczycie Śnieżnika, a po zejściu biesiadowaliśmy w schronisku „Pod Śnieżnikiem” – wspaniałym schronisku, które ma „swój’ ZT, a ja ten znaczek mam w swoich zbiorach.